Pierwszy raz miałam przyjemność zrobienia reportażu w dniu Chrztu Świętego. Reportaż nie jest łatwym rodzajem fotografii, ale bardzo to lubię. Trzeba mieć czujne oko i dobre wyczucie. Dziękuję Rodzicom Szymona za zaufanie i wyrozumiałość. Zapraszam do obejrzenia kilku zdjęć z tego dnia :)
+ mały bonus: przycinanie komara w czasie Mszy :)